How many Chinese farmers can emigrate without harming the Chinese economy?
In one of my previous blog posts, I described Turkey and its agriculture, which is based on the traditions of ancient Byzantium, the eastern flank of the Roman Empire.
The Roman Empire lasted for several historical eras and developed an ideal agricultural structure based on an undivided peasant farm. These solutions have survived to this day, first in Byzantium, and then in the Turkish state, which Byzantium absorbed. The farm in Byzantium was a hereditary tenancy, managed by one descendant of a Byzantine peasant, and later of a Turkish peasant. This means that the farm was not divided into small plots for other descendants of the peasant. As a result, the wealth of the peasant family managing an undivided farm was relatively high and stable. This allowed the farm to survive unchanged. Today, the vast majority of farms in Turkey are about 5 hectares in size, allowing a peasant family to farm intensively. This agricultural structure allows Turkey to be self-sufficient in food and export huge surpluses of agricultural production. The surplus peasant population emigrates to cities and abroad. 30% of the Turkish population finds employment in Turkish agriculture. If we accept this as the ideal of the social structure, then far-reaching conclusions for China follow from this. The Chinese peasant population numbers 800 million, and the population of China currently numbers just over 1.4 billion Chinese. Assuming the ideal of Turkey’s social structure, the Chinese peasant class should number 30% of the Chinese population, or about 470 million. This means that about 330 million peasants should emigrate from China so that the average peasant farm could reach the productivity and wealth of the Turkish peasantry. These estimates do not take into account climatic and geographical factors. These 330 million Chinese peasants should emigrate and rent agricultural land owned by the West. This maneuver will not harm the Chinese economy because the productivity of the remaining Chinese peasants will increase thanks to the mechanization of agriculture, which is profitable on enlarged plots of agricultural land.
At the same time, there will be an economic boom in Western agriculture, because its productivity will increase by at least 100%, which will increase domestic demand in the Western economies. I encourage Chinese and Western politicians to reach an agreement on the assumptions presented above. I also encourage politicians from other overpopulated countries to reach an agreement with Western politicians on the above principles. In such agreements, I see salvation for global civilization and a solution to the problem of the effects of regional climate change.
Warsaw, August 25, 2024, 10:10 PM Bogdan Jacek Góralski
Ilu chińskich rolników może wyemigrować bez szkody dla gospodarki chińskiej?
W jednym z poprzednich wpisów na moim blogu opisałem Turcję i jej rolnictwo, które jest oparte na tradycjach starożytnego Bizancjum, czyli wschodniej flanki cesarstwa rzymskiego.
Cesarstwo rzymskie trwało przez kilka historycznych epok i wypracowało ideał struktury rolnej, która opierało się na niepodzielnym gospodarstwie chłopskim. Rozwiązania te przetrwały do dzisiejszych czasów najpierw w Bizancjum, a potem w państwie tureckim, które Bizancjum wchłonęło. Gospodarstwo rolne w Bizancjum było dziedziczną dzierżawą na której gospodarzył jeden potomek chłopa bizantyjskiego, a potem chłopa tureckiego. Czyli gospodarstwo to nie było dzielone na małe parcele dla innych potomków chłopa. Wskutek tego zamożność rodziny chłopskiej gospodarzącej na niepodzielonym gospodarstwie była w miarę wysoka i stała. Pozwalało to przetrwać gospodarstwu w niezmienionym stanie. Dzisiaj w Turcji ogromna większość gospodarstw ma powierzchnię około 5 hektarów pozwalającą rodzinie chłopskiej intensywnie na niej gospodarować. Tak struktura rolna pozwala Turcji być samowystarczalną żywnościowo i eksportować ogromne nadwyżki produkcji rolnej. Nadmiar ludności chłopskiej emigruje do miast i za granicę. W rolnictwie tureckim znajduje zatrudnienie 30% tureckiej populacji. Jeżeli przyjmiemy to za ideał struktury społecznej to wypływają z tego daleko idące wnioski dla Chin. Populacja chłopów chińskich liczy 800 milionów, a ludność Chin liczy obecnie nieco ponad 1,4 miliarda Chińczyków. Przyjmując ideał struktury społecznej Turcji warstwa chłopska Chin powinna liczyć 30% ludności Chin czyli około 470 milionów. Czyli z Chin powinno wyemigrować około 330 milionów chłopów aby przeciętne gospodarstwo chłopskie osiągnęło poziom produktywności i zamożności chłopstwa tureckiego. Te szacunki nie uwzględniają czynników klimatycznych i geograficznych. Te 330 milionów chłopów chińskich powinno wyemigrować i wydzierżawić ziemię rolną będącą w posiadaniu Zachodu. Ten manewr nie przyniesie szkody gospodarce chińskiej gdyż produktywność pozostałych chłopów chińskich wzrośnie dzięki mechanizacji rolnictwa opłacalnej na powiększonych działkach ziemi rolnej.
Jednocześnie nastąpi bom gospodarczy w rolnictwie Zachodu, bowiem jego produktywność wzrośnie przynajmniej o 100% co przyniesie wzrost popytu wewnętrznego w gospodarkach Zachodu. Zachęcam polityków chińskich i zachodnich do porozumienia na założeniach przedstawionych powyżej. Zachęcam też polityków innych przeludnionych państw do porozumienia z politykami zachodnimi na powyższych zasadach. W takich porozumieniach widzę ratunek dla globalnej cywilizacji i rozwiązanie problemu skutków regionalnych zmian klimatu.
Warszawa, 25 sierpnia 2024 roku, godzina 22:10 Bogdan Jacek Góralski