mgr inż.Bogdan Góralski @bogdangoralski · 8 lis 2021 · edited: 1h
The Poland of my dreams and immigrants.
Ladies and gentlemen,
The text below was written in November 2014, when the problem of accepting immigrants from Asia and Africa to Poland had not yet arisen. I added a few sentences to it about the opportunities for Poland resulting from the settlement of immigrants in Poland.
The former Polish elite-nobility based their existence on the development of agriculture. The development of the industry providing work to the surplus of the agricultural people began after independence in 1918 and was based on the demand of Polish agriculture. Industrial exports meant little back then. The communist elites of the People’s Republic of Poland forced the rapid industrialization of the economy according to the Soviet model based on economic self-sufficiency. This led to the degeneration of Poland’s social and economic system. The Edward Gierek team intended to develop Poland based on exports of industrial production. This idea could not be implemented. After 1989, after Poland entered a new path of development, new directions for economic cooperation with the world were opened and old contacts with Russia were severed. In the times of the People’s Republic of Poland, the export of Polish food to Russia supported the Polish economy, and after 1989, and especially after Poland joined the EU in 2004, the export of Polish food to Russia collapsed.
Currently, Russia annually imports food worth USD 45 billion, and Polish exports to Russia are worth around USD 1 billion. The advantage of the current situation in Poland is the ability to freely create its internal and foreign policy, limited only by the legal assumptions of the EU and NATO.
The current Polish elite does not see the opportunities for Poland resulting from the unique cultural system of Poles consisting in the customary gender equality. The respect for women that characterizes Polish men, won by the hard work of Polish women who devote themselves to their families, is a unique Polish trait. Promoting Polish culture understood in this way, based on respect for women, may increase the prestige of Polish society in the world. This advantage, properly promoted, can be used by Poland for lively economic contacts with the world, which will bring us prosperity in Poland. Additionally, the popularization of the tradition of inheritance of property by society may bring about a revival of business in Poland, hitherto inhibited by deviations of the social system. Poland has a chance to create an ideal cultural system for people and export this system to the whole world. Present Poland has all the conditions for unhampered development. Will we use this opportunity for our personal and common good?
Added in July 2015:
The main Polish problem is the too low population in relation to the area. In an area similar to Poland, Germany has twice the population and more than twice the national wealth resulting from the work of this population. Poland has long suffered from a shortage of labor, which was already indicated in the May 3rd Constitution in XVIII century, which called on foreigners to settle in Poland. The greatest territorial development was recorded in the Commonwealth when it was multicultural and multi-religious, but unfortunately, the lack of sufficient population was the reason for Poland’s weakness and its partitions.
Today, Poland has developed using market reforms and the material base built by the Second Polish Republic and the People’s Republic of Poland. A development barrier in Poland is the lack of qualified employees to work in agriculture and industry. Someone who travels through Poland will notice the almost uninhabited western lands and the lack of working people in the fields of central and eastern Poland. We have so much uncultivated land that, according to European standards, we can settle on it at least 15 million farmers. And yet the production of cheap food, which the world lacks the most, maybe the driving force behind the development of Polish exports.
The lack of cheap skilled workers to work in industry is a barrier to the development of Polish exports. The industry will not thrive in lands where there is a shortage of labor. The most industrialized Polish lands are also the most populated. Therefore, we should be interested in the influx of immigrants who, with their hopes for a better life, will bring enthusiasm to work when we use them properly. Thanks to them, Poland can become a melting pot of nations again, as it was when it was the strongest. Tolerance and self-governance may return to Polish lands when we return to the traditions of our ancestors. Various religious systems that will be hosted in our lands will enrich our culture and the culture of immigrants, and the abundance of daily bread in Poland will contribute to cementing the multi-ethnic society thus created. The children of immigrants will populate empty Polish schools and universities, and their parents will contribute to the strengthening of Poland. Such a new Poland, open to immigrants from overpopulated countries, will become their dream homeland. Perhaps this is the Poland of my dreams.
Polska moich marzeń a imigranci.
Szanowni Państwo,
Tekst poniższy powstał w listopadzie 2014 roku gdy jeszcze nie zaistniał problem przyjmowania do Polski imigrantów z Azji i Afryki. Dopisałem do niego kilka zdań na temat szans dla Polski wynikających z osiedlania w Polsce imigrantów.
Dawne polskie elity-szlachta opierały swój byt na rozwoju rolnictwa. Rozwój przemysłu dającego pracę nadwyżkom ludu rolniczego zaczął się po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku i był on oparty na popycie polskiego rolnictwa. Eksport przemysłu niewiele wtedy znaczył. Elity komunistyczne PRL-u forsowały szybką industrializację gospodarki według modelu sowieckiego opartego na samowystarczalności gospodarczej. Doprowadziło to do wynaturzeń systemu społecznego i gospodarczego Polski. Ekipa Gierka zamierzała rozwijać Polskę w oparciu o eksport produkcji przemysłowej. Pomysłu tego nie udało się zrealizować. Po 1989 roku, po wejściu Polski na nową drogę rozwoju, otwarte zostały nowe kierunki dla współpracy gospodarczej ze światem i zerwane dawne kontakty z Rosją. W czasach PRL-u eksport polskiej żywności do Rosji wspierał polską gospodarkę, a po 1989 roku, a szczególnie po wejściu Polski w 2004 w struktury UE, eksport polskiej żywności do Rosji upadł.
Obecnie Rosja importuje corocznie żywność o wartości 45 mld dolarów a polski eksport do Rosji jest wart około 1 mld dolarów. Zaletą obecnej sytuacji Polski jest możliwość swobodnego kreowania swej polityki wewnętrznej i zagranicznej ograniczanej tylko przez prawne założenia UE i NATO.
Obecne polskie elity nie dostrzegają szans dla Polski wynikających z unikalnego systemu kulturowego Polaków polegającego na zwyczajowym równouprawnieniu płci. Szacunek dla kobiet, cechujący polskich mężczyzn, wywalczony ciężką pracą polskich kobiet poświęcających się rodzinom, jest unikalną polską cechą. Promowanie tak rozumianej polskiej kultury, opartej na szacunku do kobiety, może przynieść wzrost prestiżu dla polskiego społeczeństwa w świecie. Atut ten odpowiednio wypromowany może zostać wykorzystany przez Polskę dla ożywionych kontaktów gospodarczych ze światem, które przyniosą nam prosperity w Polsce. Dodatkowo upowszechnienie tradycji dziedziczenia własności przez społeczeństwo może przynieść ożywienie biznesu w Polsce dotąd hamowanego przez dewiacje systemu społecznego. Polska ma szansę stworzenia idealnego dla ludzi systemu kulturowego i eksport tego systemu na cały świat. Polska obecna ma wszelkie warunki do nieskrępowanego rozwoju. Czy wykorzystamy tę szansę dla naszego osobistego i wspólnego dobra?
Dopisane w lipcu 2015 roku:
Zasadniczym polskim problemem jest za niska w stosunku do obszaru liczba ludności. Niemcy mają na podobnym do Polski obszarze dwukrotnie większą liczbę ludności i ponad dwukrotnie, wynikające z pracy tej ludności, bogactwo narodowe. Polska od dawna cierpiała na brak rąk do pracy na co wskazywała już Konstytucja 3 Maja, wzywająca obcokrajowców do osiedlania się w Polsce. Największy rozwój terytorialny zanotowała Rzeczypospolita wtedy gdy była wielokulturowa i wielo religijna, lecz niestety brak wystarczającego zaludnienia był powodem słabości Polski i jej rozbiorów.
Współcześnie Polska rozwinęła się wykorzystując reformy rynkowe i bazę materialną zbudowaną przez II Rzeczypospolitą oraz PRL. Barierą rozwojową staje się w Polsce brak wykwalifikowanych rąk do pracy w rolnictwie i przemyśle. Ktoś kto podróżuje przez Polskę zauważy prawie bezludne ziemie zachodnie i brak pracujących ludzi na polach Polski centralnej i wschodniej. Posiadamy tyle nieuprawianej ziemi, że według norm europejskich możemy na niej osiedlić przynajmniej 15 mln rolników. A przecież produkcja taniej żywności której najbardziej brakuje światu może być lokomotywą rozwoju eksportu Polski.
Brak tanich wykwalifikowanych rąk do pracy w przemyśle jest barierą rozwoju eksportu polskiego. Przemysł nie będzie rozwijał się na ziemiach na których brak rąk do pracy. Najbardziej uprzemysłowione polskie ziemie są jednocześnie najbardziej zaludnione. Wobec tego powinno nam zależeć na napływie imigrantów, którzy wniosą wraz ze swoimi nadziejami na lepsze życie entuzjazm do pracy, kiedy ich właściwie wykorzystamy. Dzięki nim Polska może na powrót stać się tyglem narodów tak jak wtedy gdy była najsilniejsza. Tolerancja i samorządność może na powrót zagościć na polskich ziemiach gdy powrócimy do tradycji naszych przodków. Różne systemy religijne, które zagoszczą na naszych ziemiach wzbogacą naszą kulturę i kulturę imigrantów, a dostatek chleba powszedniego w Polsce przyczyni się do scementowania tak powstałego wieloetnicznego społeczeństwa. Dzieci imigrantów zaludnią puste polskie szkoły i uniwersytety a ich rodzice przyczynią się do umocnienia Polski. Taka nowa Polska otwarta na imigrantów z przeludnionych krajów stanie się dla nich wymarzoną ojczyzną. Taką może będzie Polska moich marzeń.
Jakuszowice, 31 lipca 2015 roku godzina 4:00. Bogdan Góralskinauka
3.3. Zmiany klimatu a migracje ludzi. Climate change and people’s migrations
Poniższy fragment pochodzi z mojej pracy zatytułowanej More science, ethics, culture for the modern and future world, opublikowanej w wolnym dostępie w Google Books i JustPaste.it Zmiany klimatu wywołałują migracje ludów, których chronologia jest zapisem cykli klimatycznych Ziemi. Oto historia kryzysów, które zakończyły się ruchami migracyjnymi ludzi: -Około. XII wiek p.n.e. zaznaczyła się migracja ludności, która zakończyła panowanie cywilizacji mykeńskiej i zapoczątkowała tzw. wieki ciemne. W rezultacie Etruskowie pojawili się we Włoszech. Egipt i Palestyna zostały zaatakowane przez tzw. ludy morza.
-W VIII, VII wieku p.n.e., podczas suszy na stepach azjatyckich, Scytowie zajęli wschodnią Europę. W tym samym czasie zaznaczyła się wielka kolonizacja grecka, która wypędziła ludność grecką do emigracji.
-Około. IV wieku p.n.e. rozpoczęła się podróż Celtów z północno-zachodniej Europy w kierunku Adriatyku, Morza Czarnego, co wskazuje na rosnące ochłodzenie.
-Na początku naszej ery w Palestynie zaznaczył się wielki kryzys społeczno-gospodarczy, który wywołał wojnę domową w Galilei, Judei (którą nazwano wojną Warusa) oraz powstanie w 66 i 132 roku n.e.. Świadczy to o kryzysie (szybkie osuszenie klimatu), który spowodował exodus Żydów z Palestyny na cały świat.
-Kolejna migracja ludów rozpoczęła się w IV wieku n.e. najazd Hunów na Europę. Ludy germańskie migrowały na południe do ziem Cesarstwa Rzymskiego, prowadząc do jego upadku.
-W VIII-IX wieku ekspansja Wikingów trwała dalej na południe Europy, co może świadczyć o problemach z wyżywieniem ludności Europy Północnej i kryzysie klimatycznym.
-W XII wieku Mongołowie przybyli do Europy z powodu suszy na azjatyckich stepach.
-W XIV wieku zrobiło się zimno, a w Europie wybuchły epidemie, głód i powstania chłopskie. Wyginięcie Wikingów na Grenlandii od 1400 roku. Mała epoka lodowcowa trwała do XIX wieku. Szczyt schładzania w Europie przypadł na XVII wiek. Spowodowało to trwającą w tym czasie wielką migrację Europejczyków na kontynenty obu Ameryk i Azji. Upadło wówczas wielkie państwo polskie – Rzeczpospolita Obojga Narodów i Imperium Osmańskie.
3.4.Klęska klimatyczna w latach 2013-2100
Z danych geofizycznych i historycznych (migracje ludzi świadczą o kryzysach klimatycznych) wiemy, że cykl klimatyczny powtarza się co 400 lat. Możemy się więc spodziewać, że w latach 2013-2100 nastąpi kolejny poważny kryzys. Powinniśmy się na to przygotować. Będzie to katastrofa klimatyczna – gwałtowna zmiana w rozmieszczeniu stref klimatycznych, która drastycznie ograniczy globalną produkcję żywności. Przyniesie rewolucje, wojny i ponadregionalne migracje ludności. Jest jeszcze czas, aby się przed tym uchronić. Wymaga to wiedzy i etyki w skali globalnej. W przeciwnym razie nadejdą ciemne wieki.
3.5. Wnioski
Musimy dostosować się do regionalnych zmian klimatycznych i, podobnie jak nasi przodkowie, migrować do przyjaznych klimatowi regionów globu. Aby to zrobić, musimy otworzyć granice i zmodyfikować systemy państwowe, aby przyjmować migrantów i ustanowić nowy system etyczny jednoczący wszystkie istoty.
3.3. Climatic changes and people’s migrations
Climatic changes have triggered migrations of peoples whose chronology is a record of Earth’s climate cycles. Here is a history of the crises that ended in mass movements of people:
-Approx. 12th century BC – in the time appeared the migration of people, which ended the reign of Mycenaean civilization and began the so-called dark ages. As a result, the Etruscans who appeared in Italy and Egypt, and Palestine were attacked by the so-called peoples of the sea.
-In the VIII, VII century BC, during the drought in the Asian steppes, the Scythians occupied eastern Europe. At the same time, the Great Greek colonization marked out, which expelled the Greek population to emigrate.
-Approx. 4th century BC the journey of the Celts from northwestern Europe towards the Adriatic Sea, the Black Sea began, which indicates a growing cooling.
-At the beginning of our era in Palestine has marked itself the significant socio-economic crisis that provoked the civil war in Galilee, Judea (which was called the War of Varus), and the uprising in 66 and 132 AD. It testifies to a crisis (rapid drying of the climate) that caused the exodus of Jews from Palestine to all world.
The next migration of peoples began in the 4th century CE Huns invasion of Europe. Germanic peoples migrated south to the lands of the Roman Empire, leading to its downfall.
In the VIII-IX centuries, the Viking expansion continued towards the south of Europe, which may indicate problems with feeding the population of Northern Europe and the climate crisis.
In the 12th century, Mongols arrived in Europe because of the drought in the Asian steppes.
In the fourteenth century, it got cold, and in Europe were epidemics, hunger, and peasant uprisings.
The extinction of the Vikings in Greenland since 1400. The Little Ice Age lasted until the 19th century. The peak of chilling in Europe was in the 17th century. It resulted in the great migration of Europeans to the continents of both the Americas and Asia continued at the time. The great State of Poles-the Polish-Lithuanian Commonwealth and the Ottoman Empire collapsed then.
3.4.Climate disaster in the years 2013-2100
By the geophysical and historical data (migrations of people are indicative of climate crises), we know that the climate cycle repeats every 400 years. We can, therefore, expect that another major crisis will occur in 2013-2100. We should prepare for it. It will be a climate disaster – a sharp change in the distribution of climate zones, which will drastically reduce global food production. It will bring revolutions, wars, and supra-regional population migrations. There is still time to protect yourself against this. It requires knowledge and ethics on a global scale. Otherwise, dark ages will come.
3.5. Conclusions
We must adapt to regional climate change and, like our ancestors, migrate to climate-friendly regions of the globe. To do this, we must open borders and modify state systems to accept migrants and establish a new ethical system uniting all beings. 53 visits · 1 online
What will the modern immigration of African and Asian peoples to the European Union end with?
The history from 15 centuries ago repeats itself before our eyes, and only the direction of peoples’ migration forced by regional climate changes is different. 15 centuries ago, during the fall of the Western Roman Empire, migrations took place in the east-west and north-south direction, and today they are or will be happening in the south-north and east-west direction. The direction of migration is determined by the places of the existence of free, unused agricultural land and civilization infrastructure. The reasons for migration are the overpopulation of the civilization backward lands of Africa and Asia, which occurred as a result of the demographic explosion of the 1980s. The rapid increase in the population of Asia and Africa at that time was due to greater rainfall and changes in the global climate favorable for the development of food production. The global drainage of the world climate at the end of the 20th and the beginning of the 21st century resulted in a decline in agricultural production in Asia and Africa and the overpopulation of these lands. The European Union is developed in terms of civilization, it has a surplus of food and agricultural land, there is a shortage of hands to work, and therefore the masses of people from African and Asian countries who seek a better life migrate to it. Below I present a possible scenario of the course of events in the European Union, which already took place during the fall of the Western Roman Empire. This scenario may repeat itself before our eyes because the regional changes in the global climate in the coming years will cause a decline in global food production, which will push the starving human masses in the lands of Asia and Africa to rapidly migrate towards the lands of the Western civilization which has surplus food and agricultural land. If the modern elites of Western civilization do not adapt their immigration and economic policy to the requirements of the situation resulting from unfavorable climate change, they are in danger of collapsing, as during the decline of the Roman Empire, as described below by Stefan Inglot.
I am quoting the introduction to the book by Stefan Inglot (1938) entitled Social and economic history of the Middle Ages, Publishing House of the National Institute of the Name of the Ossoliński, Lviv, page 7-9:
“The fall of the Roman state did not happen immediately. With the help of the army and thanks to skillfully conducted politics, Rome was able to resist the constant pressure of the barbarians for several centuries.
Roman legionaries, housed in numerous fortresses and camps built on the borders of the country, we’re supposed to prevent larger groups of barbarians from entering the territory of the country, unless they had received permission from the emperors. For from the end of the third century, Roman emperors allowed barbarians to settle within the borders of the Roman state under various conditions. They accepted them for military service, -this way they were part of the Roman armies, sometimes even larger armed masses of barbarians as allies, “foederati”, they allowed them to settle in the territories of Gaul and other provinces that were not occupied for cultivation, – thus long before the collapse of Rome arose in the territory of the state, among the Roman population, numerous barbarian colonies, “laeti”. The barbarians, imprisoned within the boundaries of the empire, although subject to the central government, managed to maintain a semi-independent system, while still living according to their national law and their traditional customs.
With the help of these measures, the Roman emperors wanted not only to blunt the edge of the invasions of the Germanic peoples, which were constantly and with increasing force towards the West but also to subordinate them to their own goals. Such a policy of the emperors saved the state from collapse for a long time, but in its most distant consequences it turned out to be disastrous for him. The visitors were not initially a burden to the state that accepted them voluntarily; sent to Roman military service, they reserved themselves to maintain their own internal system and their own immediate overlords, who were the heads of the Germanic tribes. They were responsible to the emperors, who, however, annually deposited in their hands for the army they commanded an amount of money, determined by the arrangement, under the name of tribute. But the numbers of these people, who came with their families, and were assigned either to serve in the army or to cultivate the land, grew steadily, so much so that in time they ran out of land not yet cultivated for cultivation. At that moment, a serious question arose for the Roman administration as to what to do with this influx of Germanic elements.
In the hope, often illusory, that it would not stay permanently in one place, the emperors issued appropriate legal provisions in order to locate the newcomers in strictly defined parts of the state. According to the edict of 398 issued by the emperors Arcadius and Honorius, each inhabitant of a town intended for a temporary stay of barbarians was obliged to give them to use 1/3 of their house and farm buildings. It was the so-called Roman housing system. When the quarters became the permanent residence of the newcomers over time, this system was extended to include land cultivated by the former inhabitants. The owners of the land were obliged to give the barbarians part of their land and a certain number of their servants to cultivate it. Forests and pastures were initially used jointly, later they were divided in two.
RELATIONSHIP OF THE GERMAN TRIBES TO THE FORMER POPULATION
This system was applied by the Germanic tribes to their former inhabitants when they became the sole masters of the lands of the Roman empire. For example, Ostrogoths were content to take 1/3 of their flat and land for the purposes of settling their people. The Visigoths were more demanding: they reversed the old Roman system and seized 2/3 of the natives’ possessions. The Burgundians initially limited themselves to half the land, but later began to imitate the Visigoths. The Vandals in Africa and the Lombards in Italy were much more severe. Both took the most fertile lands, limiting the rights of the former land aristocracy, and even exterminated it and severely oppressing the rest of the population. The Anglo-Saxons in Britain also plundered the former inhabitants. The Franks were probably the most gentle. Former guests of the empire, they appropriated state domains and wastelands and did not enforce the forcible division of the land occupied by the Gallo-Romans.
According to the number of the Germanic population that came, and according to the system of government which is applied when it became the ruling country, relations in the new countries of Western Europe changed. They were either completely furnished by the Germanic peoples, or their old Roman devices were only partially changed and adapted to new conditions. In any case, in place of the old Roman law of the Roman state, a wise and just law, up to the seven legal systems of the various Germanic tribes ”.
Since history likes to repeat itself, let’s look at our contemporary life through the prism of history, because history is a teacher of life.
Czym się skończą współczesne imigracje ludów afrykańskich i azjatyckich do Unii Europejskiej
Ponieważ historia lubi się powtarzać, patrzmy na nasze współczesne życie przez pryzmat dziejów bo przecież historia jest nauczycielką życia.
mgr inż.Bogdan Góralski @bogdangoralski · 1 lip 2015 · edited: 23 lis 2018
Ponieważ historia lubi się powtarzać, patrzmy na nasze współczesne życie przez pryzmat dziejów bo przecież historia jest nauczycielką życia.
Czym się skończą współczesne imigracje ludów afrykańskich i azjatyckich do Unii Europejskiej?
Historia sprzed 15 wieków powtarza na naszych oczach i tylko inny jest kierunek migracji ludów wymuszonej przez regionalne zmiany klimatu. 15 wieków temu podczas upadku zachodniego cesarstwa rzymskiego migracje odbywały się na kierunku wschód – zachód i północ – południe a współcześnie dzieją się lub będą się dziać na kierunku południe – północ i wschód – zachód. Kierunek migracji wyznaczają miejsca istnienia zasobów wolnej niewykorzystanej rolniczo ziemi i infrastruktury cywilizacyjnej. Przyczynami migracji jest przeludnienie zacofanych cywilizacyjnie krain Afryki i Azji do którego doszło w wyniku eksplozji demograficznej lat 80. XX wieku. Gwałtowny przyrost ludności Azji i Afryki w tamtych czasach nastąpił w wyniku większych opadów deszczu i zmian klimatu światowego korzystnych dla rozwoju produkcji żywnościowej. Globalne osuszenie klimatu światowego pod koniec XX i na początku XXI wieku przyniosło spadek produkcji rolnej w Azji i Afryce i przeludnienie tych krain. Unia Europejska jest rozwinięta cywilizacyjnie, posiada nadwyżki żywności oraz ziemi rolniczej, brak w niej rąk do pracy i dlatego migrują do niej szukające lepszego życia masy ludności z krain afrykańskich i azjatyckich. Poniżej przedstawiam możliwy scenariusz biegu wydarzeń w Unii Europejskiej, który miał już miejsce podczas upadku zachodniego cesarstwa rzymskiego. Scenariusz ten może się powtórzyć na naszych oczach dlatego, że regionalne zmiany światowego klimatu w nadchodzących latach wywołają spadek globalnej produkcji żywności, co popchnie głodujące w krainach Azji i Afryki masy ludzkie do gwałtownej migracji w kierunku krain zachodniej cywilizacji dysponujących nadwyżkami żywności i ziemi rolnej. Jeżeli współczesne elity cywilizacji zachodniej nie dostosują polityki imigracyjnej i gospodarczej do wymogów sytuacji wynikających z niekorzystnych zmian klimatu grozi im upadek tak jak podczas zmierzchu cesarstwa rzymskiego, co opisuje poniżej Stefan Inglot.
Cytuję wstęp do książki Stefana Inglota (1938) pt. Historia społeczna i gospodarcza średniowiecza, Wydawnictwo Zakładu Narodowego Imienia Ossolińskich, Lwów, strona 7-9:
„Upadek państwa rzymskiego nie nastąpił od razu. Przy pomocy wojska i dzięki umiejętnie prowadzonej polityce umiał Rzym oprzeć się przez kilka stuleci stałemu naporowi barbarzyńców.
Legioniści rzymscy, osadzeni w licznych, na granicach państwa pobudowanych twierdzach i obozach warownych, mieli za zadanie nie wpuszczać na terytorium państwa większych grup ludności barbarzyńskiej, o ile nie otrzymała na to pozwolenia cesarzy. Albowiem już od końca III stulecia cesarze rzymscy pozwalali barbarzyńcom osiedlać się w granicach państwa rzymskiego na różnych warunkach. Przyjmowali ich do służby wojskowej, -tą drogą wchodziły w skład armij rzymskich nieraz nawet większe zbrojne rzesze barbarzyńców jako sprzymierzeńcy, „foederati”, pozwalali im osiedlać się na nie zajętych pod uprawę terytoriach Galii i innych prowincyj, – w ten sposób na długo przed upadkiem Rzymu powstały na obszarze państwa, pośród ludności rzymskiej, liczne kolonie barbarzyńskie, „laeti”. Osadzeni w granicach imperium barbarzyńcy, chociaż podlegali władzy centralnej, przecież w zasadzie zdołali utrzymać ustrój na pół niezależny, żyjąc w dalszym ciągu według swego prawa narodowego i swych tradycyjnych zwyczajów.
Przy pomocy tych środków chcieli cesarze rzymscy nie tylko stępić ostrze najazdów ludów germańskich, kierujących się stale i z coraz większą siłą ku Zachodowi, ale także podporządkować je swoim własnym celom. Taka polityka cesarzy ocaliła na dłuższy przeciąg czasu państwo od upadku, lecz w najdalszych swych skutkach okazała się dla niego zgubną. Przybysze nie byli początkowo ciężarem dla państwa, które ich dobrowolnie przyjęło; kierowani do rzymskiej służby wojskowej, zastrzegli sobie oni z góry utrzymanie własnego ustroju wewnętrznego i własnych bezpośrednich zwierzchników, którymi byli naczelnicy plemion germańskich. Byli oni odpowiedzialni wobec cesarzy, którzy jednak na ich ręce składali corocznie na rzecz dowodzonego przez nich wojska ustaloną układem kwotę pieniężną pod nazwą trybutu. Ale liczba tych ludzi, przybyłych z rodzinami, a kierowanych albo do służby wojskowej, albo wyłącznie do uprawy ziemi, stale wzrastała, tak dalece, że z czasem zabrakło dla niej ziemi nie zajętej jeszcze pod uprawę. Z tą chwilą powstało dla administracji rzymskiej poważne zagadnienie, co zrobić z tym napływowym germańskim elementem.
W nadziei, niejednokrotnie złudnej, że nie zatrzyma się on na stałe w jednym miejscu, wydawali cesarze odpowiednie postanowienia prawne, celem ulokowania przybyszów w ściśle określonych częściach państwa. Według edyktu z roku 398 , wydanego przez cesarzy Arkadiusza i Honoriusza, każdy mieszkaniec miejscowości przeznaczonej na czasowy pobyt barbarzyńców był zobowiązany oddać im do użytku 1/3 swego domu i zabudowania gospodarczego. Był to tzw. Rzymski system kwaterunkowy. Kiedy kwatera stała się z czasem stałym mieszkaniem przybyszów, rozszerzono ten system i na ziemię uprawianą przez dawnych mieszkańców. Właściciele ziemi byli zobowiązani odstąpić na rzecz barbarzyńców część swej ziemi i pewną liczbę ludności poddańczej do jej uprawy. Lasy i pastwiska użytkowano początkowo wspólnie, później dzielono je po połowie.
STOSUNEK PLEMION GERMAŃSKICH DO DAWNEJ LUDNOŚCI
Ten system zastosowały plemiona germańskie względem dawnych mieszkańców, gdy się już stały wyłącznymi panami ziem rzymskiego cesarstwa. Ostrogoci np. zadowolili się zabraniem 1/3 mieszkania i ziemi na cele osiedlenia swych ludzi. Wizygoci byli bardziej wymagający: odwrócili oni dawny system rzymski i zagarnęli na swoją rzecz 2/3 dobytku tubylców. Burgundowie ograniczyli się początkowo do połowy ziemi, jednak później zaczęli naśladować Wizygotów. O wiele surowiej postąpili Wandalowie w Afryce i Longobardowie w Italii. I jedni, i drudzy zabierali najżyźniejsze ziemie, ograniczając prawa dawnej arystokracji ziemskiej, a nawet tępiąc ją i uciskając srogo resztę ludności. Również Anglosasi w Brytanii złupili doszczętnie dawnych mieszkańców. Najłagodniej bodaj zachowali się Frankowie. Dawni goście cesarstwa, przywłaszczyli oni sobie domeny państwowe i pustkowia, a nie wprowadzali przymusowego podziału ziemi zajętej przez Gallo-Rzymian.
Stosownie do liczby przybyłej ludności germańskiej, stosownie do systemu rządzenia, jaki ona zastosowała, gdy stała się panującą, zmieniły się stosunki w nowych krajach na Zachodzie Europy. Zostały one albo całkowicie urządzone przez ludy germańskie, albo dawne ich urządzenia rzymskie uległy tylko częściowej zmianie i dostosowaniu do nowych warunków. W każdym razie, w miejsce dawnego prawa rzymskiego obowiązującego w państwie rzymskim, prawa mądrego i sprawiedliwego, zapanowało do siedmiu systemów prawnych różnych plemion germańskich”.
Ponieważ historia lubi się powtarzać, patrzmy na nasze współczesne życie przez pryzmat dziejów bo przecież historia jest nauczycielką życia.
Jakuszowice, 1 lipca 2015 roku, godzina 2:45 Bogdan Góralski nauka 25 visits · 1 online © 2021 JustPaste.it